niedziela, 7 września 2008

Rzecz o tym czym grać w plaże....

Już starożytni mistrzowie wschodnich sztuk walki uważali że rzeczy potrzebne do treningu powinny być najwyższej jakości. Właśnie dlatego korzystali z najtwardszych kijów, najwytrzymalszych sandałów i wielu innych naj rzeczy:P Ten stan rzeczy pozostał niezmienny do czasów dzisiejszych. Niezależnie od dyscypliny sportu, zaawansowania w niej oraz stanu portfela każdy stara się mieć to co najlepiej pomoże we własnym rozwoju. Buty, narty, rakiety, wiosła, tyczki i oczywiście piłki. Siatkówkę plażową zdominowały dwie piłki: Mikasa VLS 200 i AVP Wilson. Grając troche w siatkówkę zarówno na hali jak i na plaży każdy staje się wyczulony na jakość piłek jakie się odbija. Jeśli na plaży zagra się wyżej wymienionymi ball'ami to później każda inna to przysłowiowy "kartofel". Mikasa VLS 200 to oficjalna piłka na IO w Pekinie a zresztą kliknąć tu prosze:) natomiast Wilson to oficjalna piłka AVP Crocs Tour, największego i najstarszego cyklu turniejów piłki plażowej. Zarówno na World Tour jaki i na Corcs Tour występuje ścisła elita beach volley'a, to ze grają tymi piłkami powinno wystarczyć wszystkim za rekomendacje. Ja od siebie dodam że nie warto kupować innych piłek, lepiej zaczekać troszkę i kupić to co najlepsze. A jeśli już się kupi coś innego to jak ognia unikać obijania Mikasy VLS 200 i AVP Wilsona bo zacznie się żałować wydanych pieniędzy.
Prawie jak reklama Mikasy :)
To jeszcze nie otwarty Wilson na sezon 2009:)
Dzięki Wam sponsorzy:D

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Sponsorka

Cieszę się bardzo że kupiona piłka
była wymarzona pod każdym względem.
Powodzenia
E.P.R.

Anonimowy pisze...

gdzie moge zakupic takie Wilsona?


Pawel